Sojusz s8
TOP OFF
to moze i ja oddam - mam moralniaka ,bo przez moje dzialania opuscil nas Taki (!) gracz jak galicius
Offline
Powiem wam ze sam sie zastanawiam nad rezygnacja z dalszej gry i nawet sobie upatrzylem gracza ktory nigdy sie nie podal mimo poniesionych strat.
Czlowiek sie stara ten sojusz wyciagnac na prosta , a tu tylko krytyka i wszedobylska olewka
Poswiecilem kupe czasu na ta gre i naprawde chcialem pojednac naszych ludzi ,ale prawie wszyscy to maja gleboko w dupie
Mam kilka pomyslow : Moje odejscie z sojuszu, postawienie nowego (tylko dla aktywnych) , oddanie konta wczesniej wspomnianemu graczowi.
Sam nie wiem co zrobic.
Zastanowie sie jeszczew co zrobic
Offline
hehehe... dzis wlasnie rozmawialm z Tyranixem na ten temat, ze po co nam tyle ludzi w sojuszu skoro i tak nikt prawie nie gra. dochodze do wniosku, ze lepszym rozwiazaniem bylo by zamiast podzialu polnoc centrum poludnie - aktywni i nie aktywni.
mnie osobiscie irytuje to, ze wiekszosc olala nakaz sitterowania. Tyranix zrobil podzialy w polnocy i ustalil wszytko, a przeszlo bez echa. no i oczywiscie do zalecen zastosowala sie garstka osob.
Offline
Administrator
Fox żartujesz czy odchodzisz żeby coś przejąć?
Offline
tyranix zajebiscie zaczal ale polegl na zbyt miekkim sercu. Pamietacie czarna liste? wciagu kilku dni udalo sie osiagnac to czego nie udalo sie wczesniej. Upuszczone zostalo troche krwi i sie ludziska zgrali. Wiec moze jakies sankcje wprowadzic:>? Nie muszą być drastyczne... ważne zeby byy realizowane.
Trudno komus narzucic zeby mial tego sittera a nie innego bo to jest kwestia zaufania... wydaje mi sie ze kazdy powinien wybierac sittera pod siebie.
Wydaje mi sie, że powinno byc trochę wiecej rozkazów/poleceń a mniej próśb/propozycji/ofert...
Foksiu robisz zajebistą robotę, jak również kilku innych graczy z odlamow naszego sojuszu. Mysle ze zamiast zakladac nowy sojusz mozna oczyscic ten istniejacy i uczynic z niego sprawny organizm...
Offline
Meerr napisał:
tyranix zajebiscie zaczal ale polegl na zbyt miekkim sercu. Pamietacie czarna liste? wciagu kilku dni udalo sie osiagnac to czego nie udalo sie wczesniej. Upuszczone zostalo troche krwi i sie ludziska zgrali. Wiec moze jakies sankcje wprowadzic:>? Nie muszą być drastyczne... ważne zeby byy realizowane.
Trudno komus narzucic zeby mial tego sittera a nie innego bo to jest kwestia zaufania... wydaje mi sie ze kazdy powinien wybierac sittera pod siebie.
Wydaje mi sie, że powinno byc trochę wiecej rozkazów/poleceń a mniej próśb/propozycji/ofert...
Foksiu robisz zajebistą robotę, jak również kilku innych graczy z odlamow naszego sojuszu. Mysle ze zamiast zakladac nowy sojusz mozna oczyscic ten istniejacy i uczynic z niego sprawny organizm...
Mam troszkę więcej czasu, a armia się nudzi... Zaraz coś wymyślimy
Offline
fox31 napisał:
Powiem wam ze sam sie zastanawiam nad rezygnacja z dalszej gry i nawet sobie upatrzylem gracza ktory nigdy sie nie podal mimo poniesionych strat.
Czlowiek sie stara ten sojusz wyciagnac na prosta , a tu tylko krytyka i wszedobylska olewka
Poswiecilem kupe czasu na ta gre i naprawde chcialem pojednac naszych ludzi ,ale prawie wszyscy to maja gleboko w dupie
Mam kilka pomyslow : Moje odejscie z sojuszu, postawienie nowego (tylko dla aktywnych) , oddanie konta wczesniej wspomnianemu graczowi.
Sam nie wiem co zrobic.
Zastanowie sie jeszczew co zrobic
foxiu mam dlugie nogi a za taka gadke mozesz dostac taaaaakiego kopa w d... ze przez miesiac nie usiadziesz
Sprobuj zrezygnowac z gry a policze sie z toba za jakies poltora tygodnia
Ostatnio edytowany przez Raven (2008-02-19 00:08:02)
Offline
mnie osobiscie bardzo sie podoba pomysl aarici - aktywni, nieaktywni. no i wspomniane sankcje ( merr ), to rzeczywiscie wtedy pomoglo, wiec teraz tez powinno pomoc. foxiu jak odejdziesz to ci posle przez ravena to co on ci obiecal:)) jestes jednym z kilku, dzieki ktorym ten sojusz trzyma sie w kupie! nie zalamuj sie, strzel piwko i bedzie dobrze, zobaczysz!
Offline
Raven napisał:
fox31 napisał:
Powiem wam ze sam sie zastanawiam nad rezygnacja z dalszej gry i nawet sobie upatrzylem gracza ktory nigdy sie nie podal mimo poniesionych strat.
Czlowiek sie stara ten sojusz wyciagnac na prosta , a tu tylko krytyka i wszedobylska olewka
Poswiecilem kupe czasu na ta gre i naprawde chcialem pojednac naszych ludzi ,ale prawie wszyscy to maja gleboko w dupie
Mam kilka pomyslow : Moje odejscie z sojuszu, postawienie nowego (tylko dla aktywnych) , oddanie konta wczesniej wspomnianemu graczowi.
Sam nie wiem co zrobic.
Zastanowie sie jeszczew co zrobicfoxiu mam dlugie nogi a za taka gadke mozesz dostac taaaaakiego kopa w d... ze przez miesiac nie usiadziesz
Sprobuj zrezygnowac z gry a policze sie z toba za jakies poltora tygodnia
Widze sebciu ze znowu cie na pieszczoty zbiera
Co do tego kopa to mozesz mi go zasadzic ,ale dopiero jak wypijemy razem ,a jezeli chodzi o odejscie to decyzji raczej nie zmienie
Offline
ja to sie foxowi nawet nie dziwie
jak sie zaczyna cos robic dla ogolu to sie podchodzi do tego osobiscie, a gdy wszyscy to zlewaja to jak by zlewali pomyslodawce
ale nie zapominajmy, ze to gra
no i jednak jest troche tych osob co nadal chca grac
nie rezygnuj przez tych co cie olewaja tylko zostan dla tych co chca nadal z toba grac
Offline
hmm, chyba trzeba dorzucić kilka raportów do wątku "konsekwencje olewania sojuszu" w dziale "ataki"
Aha, dziś wieczorem WYWALAM z soja wszystkich co nie mają kont na trooptoolu!!!
Po weekendzie wszystkich co nie mają armii powyżej 200% popa - jak ktoś ma poważny powód, typu "rozbito mi armię" lub "atak nie wyszedł" proszę pisać do jerzy lub akowal4
Offline
TOP OFF
oj! Raven to chyba bedziesz mial troche kopania:P-chyba sie z Foxem troche wypalilismy....a moze groga zzgredka jest wlasciwa zobaczcie-praktycznie gosc nie istnieje a nadal jest na szczycie topoff - wczoraj wyslalem atak-stracilem polowe offa ale za to wskoczylem 300 oczek w gore w ranku off:D hahaha
Offline
Dziekuje wszystkim za wspolna zabawe i zycze powodzenia.
Stwierdzilem ze zrobie nowy sojusz tylko dla aktywnych i postaram sie dopilnowac zeby nie bylo tam dupochronow.
Aktywni gracze z Top off nie musza sie obawiac moich atakow,ale nieaktywni.....
Offline